XXXIV Kross Szanty Mikołajki 2012 za nami.

To był bardzo udany festiwal. Zagrało WSZYSTKO! Pogoda, technika, publiczność, wykonawcy konkursowi i zaproszeni goście, organizacja i logistyka zaplecza. Wszystko kręciło się jak w szwajcarskim zegarku. Już 4 rok pracuję przy organizacji festiwalu w Mikołajkach. Przez te lata obserwacji, prób, doświadczeń, stawania przed naprawdę dużymi problemami do rozwiązania wypracowaliśmy z Karolem Szczepaniakiem – Dyrektorem Wioski Żeglarskiej i Festiwalu dobry model współdziałania. Podzielone obszary odpowiedzialności, decyzje, obieg informacji, wsparcie w działaniach – wszystko po prostu zatrybiło doskonale. Miałem  i mam do dzisiaj ogromną satysfakcję z tej roboty. :-)

Muzycznie tegoroczny festiwal zdumiał mnie i zaskoczył. W tym sensie, że nie spodziewałem się tak wysokiego poziomu konkursu. Tzn. może spodziewałem się, ale nie aż tak! Każdy z konkursowiczów (z dwoma wyjątkami) stanowił klasę sam dla siebie. Każdy prezentował inny muzyczny zakątek, a wszyscy śpiewali o żaglach, marzeniach, słońcu, wolności. To było piękne i imponujące. Grupa Trzymająca Ster z Poznania ujęła mnie stylistyką teatralną swojej propozycji, starannym wykonaniem programu. Żałuję, że nie zdobyli nagrody. Bra-De-Li Juniors ujęli mnie wdziękiem i bezpretensjonalnością wokalistek. Wikingowie reprezentowali nurt tradycyjnych pieśni morza – zrobili to znakomicie. Niestety, w puli znajdowało się za mało nagród – a z pewnością Wikingowie na nagrodę zasłużyli. Za Burtą z Lublina (III miejsce) opanowali scenę dobrze wykonanym folkiem  z porywającą konferansjerką i energią na scenie. A wszystko na przyzwoitym poziomie muzycznym. Piotr Sierzputowski solo i z Białym Patykiem (Ostrołęka) – nagrodzeni za piosenkę premierową i II nagrodą Jury zaprezentowali żywiołowy, pomysłowy folk-rock na bardzo dobrym poziomie ze znakomitymi tekstami DZIADKA Piotrka i Jaśka  – Alfreda Sierzputowskiego. Gratulacje!!! Anker z Górowa Iławeckiego, zdobywcy Grand Prix, zdobyli Jury (i mnie) nowatorskim podejściem do muzyki, dobrymi własnymi tekstami, wielogłosowym śpiewem na dobrym poziomie, instrumentarium (lira korbowa!!!). Inspiracje Ankera są wyraźne (kto chce – niech szuka w necie), ale to, co proponują naprawdę potrafi zachwycić. I zachwyciło! :-)

Zaproszeni Goście również zachwycili. Andrzej Korycki i Dominika Żukowska, Klang, Atlantyda, Mechanicy Szanty, Cztery Refy, Banana Boat, Sąsiedzi, OjTam, Sąsiedzi, GooRoo Band. Powiem tylko, że w mojej opinii wszyscy oni(my) potwierdzili(śmy) swoją przynależność do krajowej czołówki gatunku. A tak na marginesie, mój projekt – GooRoo Band otrzymał specjalny komplement od akustyków: najbardziej ZAWODOWO brzmiąca i grająca kapela festiwalu.

Moje podziękowania i szacun dla Krzysztofa Paula, Artura Jurka, Łukasza Zięby, Adama Skrzyńskiego-Paszkowicza.

We wszystkie dni festiwalu publiczność dopisała i została z nami do samego końca.

Festiwal Szant w Mikołajkach ma się więc bardzo dobrze i zaprasza w przyszłym roku – ostatni weekend lipca 2013!

Pozdrawiam,

Grzegorz GooRoo Tyszkiewicz