A póki co – kilka zdjęć. Autorstwa Tomasza Golińskiego i moich.
Ale przede wszystkim PODZIĘKOWANIA.
Ela Mińko z pomocą najbliższych dopięła swego!
Znowu. Jeszcze raz.
Mimo wielu przeszkód, które zgotował los i ludzie.
KOPYŚĆ AD. 2010 zagrała i zaśpiewała wyjątkowo pięknie.
Wyrazy wielkiego szacunku i człowieczej miłości dla Was: Elu i Rysiu.
I bardzo dziękuję Wam za niespodzianki, jakie przygotowaliście z okazji 30 rocznicy mojego debiutu scenicznego.
Rzadko kiedy się wzruszam i tracę głowę. Tutaj – ze szczęścia – i jedno, i drugie.
Ściskam Was bardzo serdecznie.
A Tomkowi Matuszewiczowi wielkie podziękowania za wycieczkę do Supraśla na fantastyczne KARTACZE!