A w ogóle…

…to zapomniałem dodać, że lecimy z Kasią do USA. Tak gdzieś w 2 połowie października. Pobuszujemy to tu, to tam, to ówdzie… Trochę ciekawych spotkań w planie. A może uda się zagrać cuś? W dobrym Towarzystwie… Cały jestem zacieszony tą perspektywą. :-)

G.