Danka, Kasia, Tennessee Walking Horses, cisza, wieś, odpoczynek…

Zagościliśmy z Kasią w ubiegłym tygodniu u Danki.F. na jej farmie pod Gorzowem Wlkp. Danka jest koleżanką Kasi z ławy szkolnej. Zaprosiła nas, a my zaproszenie z przyjemnością przyjęliśmy. Danka wraz z mężem prowadzą hodowlę koni rasy Tennessee Walking Horses. Wyróżniają się one spośród innych ras, specjalnym rodzajem chodu, tzw. ino-chodem. Jak kto ciekawy – zapraszam do internetu. Np. na blog Danki: http://dkffarm.blogspot.com. Opowiadań, słuchania – co nie miara!!! Historie zwykłe, smutne, zwariowane i inne. A wokół piękne widoki rozlewiska Warty, cisza, zieleń, spokój. Doskonałe miejsce do naładowania akumulatorów. Korzystając z okazji zaprzyjaźniliśmy się z konikami: Sweetką, Edką i Mareczkiem. Konie są niesamowitymi zwierzami! Mimo, że te są średniej wielkości to i tak są WIĘKSZE! Mają mądre oczy, rozumne spojrzenie, są czułe na dotyk i ufne. „Zaprzyjaźnione” tulą się i pozwalają przytulać. Pierwszy raz w życiu miałem tak bliski kontakt z końmi. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie. Dałem się nawet namówić na jazdę wierzchem, co skończyło się dla mnie dość niefortunnie. Ale WARTO BYŁO!!! A na dodatek mam coraz większą chęć powtórzyć przejażdżkę.
Zapraszam do obejrzenia nowej galerii w zakładce OBRAZY.
I… your comments, please.
Pozdrawiam,
Grzegorz